KRÓTKA POWTÓRKA
Tydzień temu przyglądaliśmy się myślom ludzi cierpiących na depresję. Być może
wiesz, Czytelniczko i Czytelniku, jak trudne są to chwile i jak niezrozumiałe wydaje się wówczas to, co czujemy lub robimy tym, którzy patrzą na nas z boku. Aaron Beck (którego rozmowę z Dalajlamą zaprezentowaliśmy na naszej facebookowej tablicy) wysunął koncepcję triady depresyjnej, odwzorowującej sposób myślenia osób dotkniętych tą chorobą. Towarzyszy jej bowiem negatywne myślenie o samym sobie, negatywne myślenie o świecie oraz negatywne myślenie o przyszłości. Można by to ująć w skrócie: "Jestem do niczego, ludzie są źli, a przyszłość zapowiada się koszmarnie". Wydaje się niekiedy, że ten stan nie minie, że nigdy już nie doświadczymy pełni życia. Mogę więc Cię w tej chwili, Czytelniczko i Czytelniku, zapewnić, żeto minie. I jakkolwiek jest Ci trudno, postaraj się o tym pamiętać.
wiesz, Czytelniczko i Czytelniku, jak trudne są to chwile i jak niezrozumiałe wydaje się wówczas to, co czujemy lub robimy tym, którzy patrzą na nas z boku. Aaron Beck (którego rozmowę z Dalajlamą zaprezentowaliśmy na naszej facebookowej tablicy) wysunął koncepcję triady depresyjnej, odwzorowującej sposób myślenia osób dotkniętych tą chorobą. Towarzyszy jej bowiem negatywne myślenie o samym sobie, negatywne myślenie o świecie oraz negatywne myślenie o przyszłości. Można by to ująć w skrócie: "Jestem do niczego, ludzie są źli, a przyszłość zapowiada się koszmarnie". Wydaje się niekiedy, że ten stan nie minie, że nigdy już nie doświadczymy pełni życia. Mogę więc Cię w tej chwili, Czytelniczko i Czytelniku, zapewnić, żeto minie. I jakkolwiek jest Ci trudno, postaraj się o tym pamiętać.
DZISIEJSZA SESJA
Do napisania dzisiejszej sesji zainspirowało mnie pytanie, jakie w postaci komentarza pod Sesją Wprowadzającą zadał Pan Michał. Brzmiało ono: Czym różni się model ABC w REBT od modelu ABCD emocji w RTZ (Racjonalnej Terapii Zachowania Maxiego Maultsby'ego, przyp. aut.).
Alfabety naszych trzech muszkieterów mogą wprowadzić w zakłopotanie. Słusznie ktoś bowiem zapyta - czyABCD Maultsby'ego to poszerzenie ABC Becka? A ABCDE Ellisa to rozwinięte ABCD Maultsby'ego? Tak byłoby logicznie i przejrzyście i niemalże tak właśnie jest. Niemalże. A jaką owo "niemalże" czyni różnicę najłatwiej zrozumieć na przykładzie. Wcześniej jednak omówię pokrótce każdy z alfabetów. Weźmy na pierwszy ogień najkrótszy i najdłuższy z nich, a więc ABC i ABCDE.
ABC to poznawczo-behawioralny model Aarona Becka, który zakłada, że Aktywujące zdarzenie powodujeChorobliwe reakcje naszego organizmu (niezdrowe emocje i zachowania) w wyniku Błędnych przekonań na jego temat, nie zaś samego wydarzenia, tym samym więc zdrowe przekonania wywołują zdrowe reakcje. Dokładnie tak samo jak w ujęciu Ellisa. On jednak do ABC dokładał jeszcze DE, które można uznać za sposób radzenia sobie z Błędnymi przekonaniami i jego Efekty. Jak doskonale wiemy, Albert Ellis zalecał podjęcie ożywionej Dyskusji z naszymi poglądami, by w rezultacie wypracować bardziej Efektywne sposoby postrzegania rzeczywistości. Jak mantrę powtarzał swoim klientom, że to nie zdarzenia (A) sprawiają nam ból (C), ale to, co na ich temat myślimy (B).
Twórca RTZ, Maxie Maultsby przez pewien czas współpracował z Ellisem (a Ellis z Beckiem), którego teorie (co prawda uzupełniane przez dekady) wyprzedzają model Maultsby'ego o kilkanaście lat.
ABCD Maultsby'ego zgadza się z modelem ABC Becka i ABCDE Ellisa co do dwóch (a nawet dwóch i pół) pierwszych liter. A oznacza aktywujące wydarzenie, B zaś błędne przekonania na jego temat. C to u Becka i Ellisa konsekwencje tych przekonań, u Maltsby'ego również - z zastrzeżeniem jednak, że wyłącznie mentalne. Czyni on bowiem rozróżnienie na psychikę (C) i działanie, które w jego teorii oznaczone zostało literą (D). A więc błędne przemyślenia na temat aktywującej sytuacji wywołują konsekwencje psychiczne (C) i fizyczne (D). Podobnie jak w przypadku Becka, Maultsby nie oznacza dodatkową literą metody radzenia sobie z tymi dysfunkcjami. Jego model ma charakter poznawczy, uświadamia klientowi mechanizm błędnego koła, w które popadł, zaś sposobem wyjścia z niego są rozmaite techniki terapeutyczne. ABCDE Ellisa jest o tyle dla nas cenniejsze, że stanowi - mówiąc obrazowo - diagnozę i sposób leczenia. Nie tylko więc dowiadujemy się, dlaczego nasza kondycja podupada, ale zyskujemy instrukcję powrotu do pełni sił. Na tym polega piękno autoterapii:)
Spróbujmy więc rozpisać wszystkie modele wedle określonej sytuacji. Wyobraźmy sobie Annę, która po raz siódmy oblała egzamin na prawo jazdy. Aktywującym wydarzeniem jest zatem porażka na egzaminie (A). Anna czuje się fatalnie (C), ma wrażenie, że jest do niczego. "To prawdziwa katastrofa! Nigdy tego nie zdam, bo jestem całkiem beznadziejna - powtarza - Nie nadaję się do niczego i wszystko idzie mi źle!". Czy to, jak się Anna czuje, wynika bezpośrednio z faktu uzyskania niewystarczającej ilości punktów na egzaminie, czy może ze sposobu, w jaki sama o tym myśli? Anna jest przekonana, że nic gorszego nie może jej spotkać, że oblany egzamin wpisuje się w ciąg porażek życiowych, które świadczą o jej zupełnej beznadziejności (B). Do tego miejsca wszystkie trzy modele zgadzają się ze sobą. Maultsby doda jednak D- zachowanie wynikające z takiego samopoczucia. A więc brak nastroju, separacja od bliskich, drażliwość, powodowanie konfliktów itd. Ellisnatomiast do ABC doda D, ale w znaczeniu Dyskusji, a więc sposobu poradzenia sobie z B. Co może zrobić Anna? Rozprawić się z tym katastrofizmem, mówiąc: "Jaki argument przemawia za tym, że niezdany egzamin jest katastrofą?", "Czy istnieje jakieś ogólne prawo, wedle którego nie mogę ponosić porażek?", "Czy niepowodzenie w tym aspekcie dowodzi mojej nieskuteczności w innych sferach życia?", "Jeśli nawet nie zdam po raz ósmy i dwudziesty ósmy, czy będzie to największą tragedią, jaka może mnie spotkać?" itd. Po serii pocisków przychodzi czas na E, tj. Efektywne przekonania, które mogłyby zabrzmieć tak: "To prawda, nie zdałam egzaminu i jest mi bardzo przykro, ale to na pewno nie katastrofa. Oblany egzamin nie umniejsza mojej ludzkiej wartości i nie czyni mnie beznadziejną pod innymi względami. Nawet jeśli nie zdołam zrobić prawa jazdy, świat się nie zawali- choć będzie mi chwilowo trudno, z pewnością znajdę jakieś wyjście. Może polubię skutery?" :)
ZADANIE DOMOWE
Autoterapia nie polega na tym, by recytować wzorowo podręczniki psychologiczne, lecz by znaleźć skuteczny sposób radzenia sobie z problemami. Jesteśmy przekonani, że ABCDE Ellisa, zawierające w sobie ABC Becka i ABCD Maultsby'ego to właśnie taki sposób. Zapraszamy więc do małego powrotu do źródeł. Postaraj się każdego dnia, aż do przyszłego czwartku, rozpracować choćby jeden problem, z jakim przyjdzie Ci się borykać. Rozpisz go według modelu ABCDE. Nie wyrzucaj tych notatek - zbieraj je i zaglądaj tam, gdy zdarzy Ci się powtarzać dawne schematy.