KRÓTKA POWTÓRKA
therightlywaytolife.wordpress.com |
Dwa tygodnie temu zadaliśmy sobie dziwacznie brzmiące pytanie: "Nie wierzysz w duchy, a przyspieszasz kroku?". No właśnie, czy i Tobie zdarzyło się przechodząc obok cmentarza (szczególnie o zmroku) rozglądać się nerwowo wokół, zwiększając jednocześnie tempo? Jeśli tak, to Twoja wiedza bezrefleksyjna wzięła górę nad refleksyjną, a jak przekonywał prof. Michael Gazzaniga, kiedy ta druga zbuduje obraz świata oparty o tę pierwszą, to zaczynamy wierzyć w coraz to bardziej niestworzone rzeczy. Warto więc mieć pod ręką racjonalną Dysputę ("D" z naszego terapeutycznego alfabetu ABCDE) i użyć jej jako broni przed tym, co budzi nasz niepokój!
DZISIEJSZA SESJA
W języku potocznym o
osobie, która zachowuje się w niespójny sposób często mówimy,
że ma wiele twarzy, jakby różne odsłony „ja”. Otóż, w
świetle poznawczych teorii osobowości każdy z nas posiada
różnorodne Ja (choć ich pojęcie różni się od tego z języka
potocznego), a relacje miedzy nimi wpływają na emocje, motywację
i ukierunkowują działania.
Dziś nawiążemy do
koncepcji siebie, a więc do tego, co ogólnie mówiąc, myślimy na swój temat. "Koncepcja siebie" zawiera dwa elementy. Po pierwsze, wiedzę
o sobie samym (Jaki jestem? – czyli samowiedzę), a po drugie
emocjonalną ocenę siebie (Jakie znaczenie ma dla mnie to, że taki
jestem? – czyli samoocenę). Schematy poznawcze dotyczące Ja mają
swoje źródło w przeszłych doświadczeniach, ale kierują
przetwarzaniem bieżących informacji na własny temat (organizują i
ukierunkowują je). Bodźce płynące z otoczenia są oceniane pod
kątem tego, jakie mają znaczenie dla Ja. Ciekawe, że
ludzie mają tendencję, by preferować te informacje, które
potwierdzają istniejące już schematy (pamiętasz jak pisaliśmy o
sile nawyku i oporze – w tym wypadku zachodzi podobny mechanizm).
Informacje rozbieżne z tym, co znane, są odrzucane, natrafią na
pierwotny opór związany z unikaniem zmian i niwelowaniem
niespójności.
Przyglądając się
koncepcji Ja posłużymy się teorią E.Tory’ego Higginsa.
Wyróżnił on trzy rodzaje Ja.
Ja idealne
Odpowiada na pytanie:
Jaki chciałbym być? W ramach idealnej koncepcji siebie gromadzimy
pożądane przez nas standardy idealne, które mogą być wykreowane
przez nas, ale również „zapożyczone” z otoczenia (np.
oczekiwania nauczycieli, kierownictwa, partnerów życiowych, wzorce
z przekazów medialnych).
Ja powinnościowe
Odpowiada na pytanie:
Jaki powinienem być? Zawiera standardy powinnościowe własne jak
i uwewnętrznione standardy z otoczenia (np. jaki powinieniem
pracownikiem z perspektywy wymagań powinności obowiązków
zawodowych).
Ja realne
Odpowiada na pytanie:
Jaki jestem? Dotyczy tego co myślę o sobie, jak się zachowuję,
jak siebie oceniam.
Rozbieżności pomiędzy
poszczególnymi obszarami ja rodzą różne emocje i uruchamiają
charakterystyczne dla nich mechanizmy motywacyjne:
ROZBIEŻNOŚĆ Ja
realne vs ja idealne – wywołuje smutek, niezadowolenie, zawód,
poczucie niespełnienia, przygnębienie. Wszystkie z tych emocji
moglibyśmy określić ogólnikowym mianem uczuć depresyjnych.
Rozbieżność w tych systemach działa motywująco na jednostkę w
dążeniu do celów pozytywnych (motywacja pozytywna)
ROZBIEŻNOŚĆ Ja
powinnościowe vs Ja realne – wywołuje napięcie, strach,
obawę przed karą, poczucie winy. Tę grupę emocji moglibyśmy
ogólnikowo nazwać lękowymi. Rozbieżność w tych systemach
powoduje, ze działanie osoby koncentruje się na unikaniu
negatywnych skutków działań (motywacja negatywna).
Okazuje się, że jeżeli
rozbieżności pomiędzy różnymi Ja są niewielkie, to dysponujemy
dużą odpornością na stres i dobrze radzimy sobie wyzwaniami.
Jeśli natomiast rozbieżności są znaczne to wówczas słabnie
układ odpornościowy, a więc pogarsza się funkcjonowanie
organizmu.
Optymalne jest, kiedy istnieją umiarkowane rozbieżności w koncepcji siebie, gdyż wyzwalają one motywację do działania. Osoba stara się zminimalizować negatywne uczucia wynikające z rozbieżności i kiedy jej się to udaje odczuwa satysfakcję, poczucie spełnienia, ulgę. Oczywiście poszczególne obszary Ja podlegają dynamicznym zmianom. Osiągnięcie jednego z ideałów Ja idealnego często prowadzi do powstania nowych dążeń. A proces ten trwa całe życie.
Optymalne jest, kiedy istnieją umiarkowane rozbieżności w koncepcji siebie, gdyż wyzwalają one motywację do działania. Osoba stara się zminimalizować negatywne uczucia wynikające z rozbieżności i kiedy jej się to udaje odczuwa satysfakcję, poczucie spełnienia, ulgę. Oczywiście poszczególne obszary Ja podlegają dynamicznym zmianom. Osiągnięcie jednego z ideałów Ja idealnego często prowadzi do powstania nowych dążeń. A proces ten trwa całe życie.
Rozbieżności pomiędzy
poszczególnymi koncepcjami siebie możemy zmniejszać poprzez
działanie (działanie zgodne z ja pownnościowym lub ja idealnym),
ale również poprzez zmianę „zawartości” poszczególnych
elementów koncepcji siebie (a więc przekonań) na bardziej
racjonalne. Ten drugi sposób jest szczególnie pożądany jeśli Ja
idealne lub Ja powinnościowe zawiera takie aspekty i standardy,
których nie będziemy w stanie spełnić (np. Powinnam zawsze
pomagać rodzeństwu kiedy mnie o to poproszą, Chcę być lubiany
przez wszystkich moich współpracowników itd.).
ZADANIE DOMOWE
Podziel
kartkę papieru na trzy części zatytułowane: ja idealne, ja realne
oraz ja powinnościowe. Analizując siebie w wybranej roli
(pracownika, studenta, siostry, partnera, katolika itp.) odpowiedz
kolejno na pytania „Jaki chciałbym być?”, „Jaki jestem?”
oraz „Jaki powinienem być”. Przyjrzyj się czy i jakie
rozbieżności istnieją pomiędzy poszczególnymi „ja”. Co
możesz zrobić, aby zmniejszyć te rozbieżności? A może są one
na tyle niewielkie, że stymulują w sposób wystarczający pozytywną
motywację do działania?