czwartek, 7 marca 2013

SESJA 39: BŁĘDNE NAWYKI W CZTERECH AKTACH


KRÓTKA POWTÓRKA
W poniedziałek kolejny raz zamieniliśmy się w psychologicznego chirurga, który zajrzał wgłąb naszego mózgu. Sprawdziliśmy, na czym polega skuteczność terapii poznawczo-behawioralnych, do których zaliczają się teorie trzech głównych terapeutów, którzy inspirują kolejne sesje autoterapii (Ellis - REBT, Beck - CBT, Maultsby - RBT). Wiemy, że kluczowym procesem jest uczenie się nowych nawyków, które zwiększają neuroplastyczność naszego mózgu - a więc sprawiają, że różne ścieżki odpowiadające za nasze emocje, są bardziej zintegrowane i łatwiej nam zachować się racjonalnie. 

DZISIEJSZA SESJA
Dzisiejszą sesję poświęcimy czterem błędnym nawykom opisanym przez M.C. Maultsby’ego w „ABC twoich emocji”. Są one najczęstszymi nawykami irracjonalnego myślenia i utrudniają osiąganie celów terapeutycznych. Jak każdy nawyk, aby zostać „odczarowanym”, wymagają wielu powtarzanych ćwiczeń.


AKT I
NAWYK 1: Myśleć to, czego nie ma się na myśli i mieć na myśli to, czego się nie myśli oraz w to wszystko wierzyć
Czasami dzieje się tak, że w głowie pojawiają się myśli i przekonania, które tak naprawdę nie są przekonaniami, w które wierzymy. Aktywizują się one w konkretnej sytuacji i prowokują do działania, którego nie chcemy. Pod wpływem tych „impulsywnych”, irracjonalnych myśli wypowiadamy słowa i podejmujemy aktywność przeciwną do zamierzonej. Po chwili refleksji okazuje się, że jednak „nie mieliśmy tego na myśli”, że „wcale tak nie myślimy”.
Przykład: Marek spóźnił się na umówione spotkanie z Karoliną ponad dwie godziny. Karolina nie słuchając wyjaśnień partnera wykrzykuje: „Mam cię dość. Zostaw mnie w spokoju! Nie chcę z Tobą więcej rozmawiać”, odpycha go, a gdy zostaje sama ogarnia ją smutek i żal, że Marek wyszedł. Mimo, że powiedziała słowa, które na tamtą chwilę wydawały się słuszne i były odzwierciedleniem jej rzeczywistych przekonań, jednak były one nieracjonalne. Tak naprawdę „nie ma dość Marka” ani nie chce, by „zostawił ją w spokoju”. Jej złość wynikała z faktu, że podczas nieobecności Marka wyobrażała sobie, że mogło mu się coś stać w trakcie podróży.

AKT II
NAWYK 2: Słuchając innych, słyszeć tylko własne myśli
Bardzo ważne jest by nie tylko słuchać, ale też słyszeć to, co mówią inni. Problem pojawia się, kiedy zamiast dialogu z drugą rozmową prowadzimy dialog z samym sobą. Jednym z powodów barier w komunikacji jest to, że słowa rozmówcy są filtrowane przez nasze osobiste przekonania. W efekcie tego reagujemy nie na komunikat, który realnie został nadany, tylko na ten, który został przetworzony w naszym umyśle. Moglibyśmy to opisać stwierdzeniem „ja już dobrze wiem, co on/ona miała na myśli” (podczas gdy to wyłącznie nasze przekonania).
Przykład: Krystyna jest na spotkaniu z Edytą. Edyta przygląda się koleżance i po chwili stwierdza: „Czy wszystko u Ciebie w porządku? Nie wyglądasz za dobrze”. W głowie Krystyny przewija się ciąg myśli „No tak, jak zwykle mi przygaduje odnośnie mojego wyglądu. Ma mnie za niedbającą o siebie kobietę.” aż w końcu Krystyna na głos mówi „No wiesz, nie mam tyle czasu co ty, żeby biegać regularnie do kosmetyczki”. Krystyna reaguje nie na rzeczywiste słowa Edyty, lecz na własny dialog wewnętrzny.

AKT III
NAWYK 3: Wierzyć w to, w co nie warto wierzyć
Większość ludzi sądzi, że skoro „mają rację”, to ich przekonania są warte tego, by w nie wierzyć (a więc je podtrzymywać). W ten sposób pielęgnują w sobie złość, utrzymują negatywny obraz siebie, czy też utwierdzają się w poczuciu niesprawiedliwości. Wiele myśli jednak nie wartych jest tego, by w nie wierzyć, gdyż nie spełniają zasad zdrowego myślenia. Myśl, w którą warto wierzyć moglibyśmy określić jako taką, która wyjaśnia rzeczy i jednocześnie wskazuje co można zrobić, by zmienić sytuację jeśli tego dana osoba oczekuje.
Przykład: „Jestem do niczego. Całkowicie nieudolny ze mnie kierowca” powiedziała do siebie Natalia po oblanym egzaminie na prawo jazdy. Pomyślała również, że chyba nie warto, by próbowała kolejnego podejścia, gdyż już trzy szanse ma za sobą. Wierząc swoim początkowym „wartym wiary” przekonaniom Natalia nigdy nie zdobędzie wymarzonego prawa jazdy. Jeśli jednak podda je racjonalnej samoanalizie, okaże się, że jej myśli są nieracjonalne – nie jest nieudolnym kierowcą, lecz dopiero nabywającym umiejętności kandydatem na kierowcę, który ma prawo popełniać błędy, zwłaszcza że dopiero się uczy. Jedyną formą doskonalenia umiejętności jest praktyka.

AKT IV
NAWYK 4: Mieć sprzeczne przekonania nawet nie wiedząc o tym
Można ten nawyk porównać do zapędzania siebie w kozi róg. Jest to taki rodzaj zapętlenia we własnych przekonaniach, który powoduje brak możliwości działania. Pojawiają się ambiwalentne myśli (np. zarazem dążenie i unikanie), a w efekcie osoba, ofiara swojego uwikłania, odczuwa frustrację i złość, często nie uświadamiając sobie istniejącej dwoistości.
Przykład: Waldemar prowadzi niewielką firmę świadczącą usługi remontowe. Jeden z jego znajomych, którego mieszkanie zostało zalane, poprosił Waldka o wykonanie remontu za niższą kwotę. Waldemar aktualnie jest w średniej sytuacji finansowej i nie chciałby obniżać stawek. „Jeśli odmówi koledze, to znaczy że jest chciwy i nie jest dobrym kumplem. Jeśli przyjmie zlecenie, to znaczy że jest naiwniakiem, który nie potrafi prowadzić interesów” – myśli. Z takim myśleniem pan Waldek nie ma szans podjąć żadnej decyzji, która będzie go satysfakcjonowała. Stawia siebie przed wyborem pomiędzy byciem chciwym lub naiwnym. Fakty natomiast są takie, że może odmówić i nie oznacza to że jest chciwym kolegą, a z drugiej strony może przyjąć zlecenie nie będąc naiwniakiem. Zdjęcie z siebie tych etykiet pozwoli dokonać wyboru, który będzie dla Waldka korzystnym.

ZADANIE DOMOWE:
Który z opisanych nawyków błędnego myślenia zdarza ci się praktykować? Podaj przykłady z własnego życia. Spróbuj stworzyć dla każdego z błędnych nawyków alternatywny, racjonalny nawyk, który warto w sobie wykształcić.