KRÓTKA POWTÓRKA
W czwartek mówiliśmy o tym, jak ważna jest wyobraźnia w kształtowaniu naszego samopoczucia i jak często polegamy na wyobrażeniach, zamiast racjonalnie przyjrzeć się problemowi. Tydzień temu próbowaliśmy zarządzać czasem - tym najcenniejszym z naszych dóbr. Szkoda, by przelatywał nam przez palce jak piasek - to w istocie złoto, którego lepiej nie wypuszczać z rąk. Każdej z naszych sesji mniej lub bardziej dosłownie towarzyszy dźwięk alfabetu ABCDE, który przypomina, że to nie wydarzenia (A) powodują nasze odczucia (C), ale to, co na ich temat myślimy (B). Dlatego z błędnymi wyobrażeniami trzeba zacięcie dyskutować (D), aby wykształcić w sobie nowe, efektywne nawyki myślenia i działania (E).
DZISIEJSZA SESJA
Możesz zapytać - dlaczego w kółko wałkujemy model ABCDE, skoro już na początku wyjaśniliśmy, na czym on polega. Pragniemy przekształcić myślenie wedle tego modelu - w nawyk, utrwalić go w pamięci, abyś miał go w razie potrzeby pod ręką. Możesz ponowić pytanie, na które próbowaliśmy odpowiedzieć już wielokrotnie. Dlaczego niby ABCDE i REBT miałyby być skuteczniejsze niż psychoanaliza czy innego rodzaju terapia.
Nie twierdzimy, że odkryliśmy jedyną słuszną drogę. Wiemy jednak, że terapie poznawczo-behawioralne (do których zaliczają się modele doktorów Becka, Ellisa i Maultsby'ego) oparte są na teorii uczenia się, dzięki czemu łatwiej zmierzyć ich wyniki. Dzięki wiedzy neurobiologicznej wiemy, jak na poziomie organicznym nabywamy nowe umiejętności i jak, wskutek treningu, stają się odwzorowanymi w architekturze naszego mózgu nawykami.
Aby zilustrować te założenia przywołam badanie zwane labiryntem Morrisa (ang. Morris Water Maze). Do dużego naczynia wlano zmętnioną wodę - tyle, by umieszczony w niej szczur nie zdołał sięgnąć kończynami dna. W jednym miejscu tego basenu znalazł się podest, na którym zwierzę mogłoby odpocząć - jest on jednak niewidoczny wskutek zmętnienia cieczy. Wokół naczynia rozmieszczono cztery figury geometryczne, mające w zamyśle służyć szczurowi za punkty orientacyjne. Podczas pierwszej próby gryzoń przemieszcza się na ślepo w różnych kierunkach aż po pewnym czasie znajduje podest, na którym może przystanąć. Z każdą kolejną próbą - szczur w coraz krótszym czasie znajduje przystań, dzięki skojarzeniu jej lokalizacji z rozmieszczonymi wokół basenu figurami. I tak - pierwsza próba znalezienia podestu trwała 40 sekund, piętnasta zaledwie 8!
Jaka część naszego mózgu odpowiada za zapamiętywanie miejsc? To hipokamp (z greckiego - konik morski, gdyż ta struktura przypomina go swoi kształtem). Znajduje się w tzw. układzie limbicznym (sprawdź Sesję 15 - Jak mózg tworzy emocje), w głębi naszego mózgu. Osoby, u których doszło do obustronnego uszkodzenia hipokampa (a więc w jednej, jak i w drugiej półkuli) niemal zupełnie tracą możliwość przyswajania nowych informacji!
Na czym polega fenomen coraz szybszego odnajdywania podestu przez szczura? Na tworzeniu się nowych połączeń między komórkami nerwowymi (neuronami) w hipokampie. Wyobraź sobie lodową ślizgawkę, która powstała nieopodal twojego domu z zamarzniętej kałuży. Z pewnością jako dziecko (lub dorosły) niejednokrotnie ślizgałeś się dla zabawy. Jak pamiętasz, pierwsza przejażdżka odbywa się zwykle opornie - powierzchnia lodu jest chropowata i przybrudzona. Kolejny próba odbywa się płynniej - przetarłeś szlak i możesz ślizgać się swobodnie. Z każdym kolejnym razem lodowisko staje się coraz gładsze i coraz szybciej można się na nim przemieszczać. Podobnie jest z naszym mózgiem. Kiedy pierwszy raz wykonujesz jaką czynność - robisz to zwykle wolno i uważnie. Dzięki temu, że przy kolejnych próbach pamiętasz sposób wykonania zadania, czas jego realizacji skraca się. To dzięki coraz silniejszym połączeniom w twoim mózgu. Im więcej połączeń między komórkami odpowiedzialnymi za daną czynność, z tym większą łatwością ją wykonasz! Im częściej daną czynność wykonujesz, tym sprawniej funkcjonuje odpowiadający za nią w mózgu szlak (powtarzanie czynności - to kolejne ślizgnięcia, coraz gładszy lód, to usprawniony szlak w naszym mózgu)!
Na tym mechanizmie opiera się nasza autoterapia, czy szerzej - terapie poznawczo-behawioralne. Nie szukamy wydarzeń z odległej przeszłości, obarczając za wszystko winą siebie i innych. Ale pragniemy wypracować nowe nawyki myślenia i działania, które dzięki powtórkom, usprawnią nasz mózg!
ZADANIE DOMOWE
Z pewnością widziałeś kiedyś, jak aktor jedną dłonią chwyta się za skrawek ucha, a drugą za nos. Proponujemy Ci następujące ćwiczenie. Na kartce A4 rozpisz sobie ciąg kodów, w którym słowa prawa/lewa odnoszą się do dłoni:
Prawa-Nos Lewa-Prawe ucho, Lewa-Nos Prawa-Prawe ucho, Prawa-Prawe ucho Lewa-Nos, Lewa-Lewe ucho Prawa-Nos, Lewa-Nos Prawa-Lewe ucho.
Następnie wykonaj to ćwiczenie 10 razy. Policz, ile zajmie Ci poprawne wykonanie zadania po raz pierwszy, a ile przy dziesiątym razie.